Veni, vidi, delectavi ipse, czyli relacje maturzystów z pobytu na Jasnej Górze

Veni, vidi, delectavi ipse, czyli relacje maturzystów z pobytu na Jasnej Górze

Dotarliśmy o 8.00. Jasny błękit nieba zalany był złotymi promieniami słońca, na tle których jawiła się wieża Jasnej Góry. Była niby samotna topola na łące, ciągnęła się ku słońcu. […] to miejsce widziało krew i wojnę, cuda i radość – niczym stary świadek dziejów.

Choć byłem tego dnia niewyspany, pomodliłem się za dobre wyniki z matury i za zdrowie swoich rodziców.

Wizyta w sanktuarium wywołała we mnie uczucia spokoju i duchowego odnowienia. Widok obrazu Matki Boskiej zbudził we mnie ogromne emocje. Czułem bliskość z historią i tradycją. Cenny był także kontakt z młodzieżą z różnych stron Polski.

Architektura niesamowita. Spodobała mi się „Golgota Jasnogórska” i prelekcja pani Kasi o obrazach Jerzego Dudy-Gracza, na pewno wykorzystam je jako kontekst na maturze.

To było jedno z najcudowniejszych miejsc, jakie widziałam. Teraz czuję wsparcie Matki Bożej.

Udział w różnych warsztatach rozwoju duchowego oraz Msza Święta w Bazylice umocniły moje poczucie wspólnoty.

Dotknęły mnie do głębi obrazy Golgoty Jasnogórskiej, na których Jezus niesie krzyż. Zobaczyłem tam prawdziwy ból Jezusa.

Podczas przerwy jeszcze raz, tym razem w samotności, poszłam do kościoła na indywidualną modlitwę. Kupiłam też różaniec, który do końca życia będzie mi przypominał to wyjątkowe, najświętsze miejsce w Polsce.

Czułam się częścią czegoś większego – wspólnoty ludzi wierzących, którzy przyjechali tu z różnych powodów. Wracając, czułam się odmieniona. Jasna Góra stała się dla mnie symbolem pokoju i nadziei.

W obrazach Jerzego Dudy-Gracza można przeżyć podróż do głębi historii oraz zrozumieć ból narodu polskiego.

Interesujące były wypowiedzi ks. Dominika Chmielewskiego dotyczące małżeństwa. Były one dla mnie miłym zaskoczeniem, że pokrywały się z praktykami współczesnej psychologii stosowanej w terapii rodzin. Wykład o uzależnianiach również był trafiony. Relacje człowieka z alkoholem i innymi używkami bywają potworne w skutki. Jednak w Bogu można odnaleźć siłę, by zatrzymać samozagładę własnej duszy.

Niesamowite była opowieść pani Kasi o obrazach, na których historia Polski przepleciona jest z obecnością Jezusa w niej. Nigdy nie widziałam miejsca, żeby było tyle uzdrowień, te kule na ścianach…

Moim zdaniem obraz Matki Bożej Częstochowskiej posiada niesamowitą potęgę i moc. Kiedy patrzyłam w Jej Oblicze, myślałam o swojej rodzinie i bliskich. To pewne, że kiedy ludzie zbierają się, by oddać hołd Matce Bożej jest wtedy odczuwalna Jej rola w naszym życiu.

Cenne było wspólne spędzenie czasu z rówieśnikami z klas maturalnych, uważam że dzięki wspólnym chwilom i wspólnej modlitwie nasze relacje stają się bardziej przyjazne.

Kiedy poszliśmy na kolanach wokół obrazu Matki Bożej, naprawdę poczułam, że wszystko będzie dobrze w moim życiu.

Moim zdaniem takie osoby, jak Jezus Chrystus, ksiądz Augustyn Kordecki czy Jan Paweł II powinny fascynować i wzbudzać szacunek nawet wśród osób niewierzących.

Jasna Góra to miejsce pełne duchowej głębi, w którym historia splata się z religijnym doświadczeniem. Kiedy stałam przed Czarną Madonną, czułam mistyczną więź z poprzednimi pokoleniami, którzy w tym miejscu szukali pocieszenia, wsparcia i nadziei w chwilach kryzysu. Oblicze Matki Bożej, niosące blizny przypomina o cierpieniu.

Bardzo wzruszył mnie moment adoracji. Łzy napływały mi do oczu, kiedy zespół muzyczny oddawał śpiewem i muzyką chwałę Bogu. Ten dzień naprawdę napełnił mnie duchowo.

Byłam w najpiękniejszym kościele na świecie. Cud baroku po prostu!

Modląc się przed obrazem Częstochowskim, czułam wdzięczność i totalny spokój. […] Jestem wdzięczna Bogu i szkole, że mogłam być na Jasnej Górze.

Już w ubiegłym roku od maturzystów słyszałem o Jasnej Górze. Była to dla mnie wyprawa jakby tajemnicza, jakoś tak wyjątkowa. Teraz już wiem, że wyjazd ten był najlepszy, na jakim byłem ze szkoły. O obrazach Dudy-Gracza słyszałem już na lekcji polskiego, ale naprawdę cenne było zobaczyć je na własne oczy.

To była nie tylko fizyczna wędrówka, ale i duchowa. Czułem obecność Boga, czułem, że wszystkie moje intencje były wysłuchane.

Śladami bohaterów „Lalki”

Śladami bohaterów „Lalki”

„Lalka” to najsłynniejsza powieść Bolesława Prusa z 1890 roku, która pierwotnie ukazywała się na łamach „Kuriera Codziennego”, a która do dziś zapada w pamięć i serce każdego Polaka. Powieść ta przenosi czytelnika w realia XIX wiecznej Warszawy. Uczniowie wyruszyli wraz z przewodnikiem na spacer szlakiem “Lalki”, spacer śladami Ignacego Rzeckiego, Izabeli Łęckiej i Stanisława Wokulskiego. Szlak prowadził Krakowskim Przedmieściem i innymi urokliwymi miejscami Warszawy. Podczas zajęć w terenie można było doświadczyć miejsc pobytu bohaterów literackich, utrwalić sobie wiadomości związane z twórczością Bolesława Prusa oraz wątkami jego powieści.

Projekt “Repatriacja przez edukację” w 2024 r. uzyskał wsparcie Fundacji Totalizatora Sportowego

Maturzyści w duchowej stolicy Polaków

Maturzyści w duchowej stolicy Polaków

Tradycyjnie, jak co roku, maturzyści Kolegium wyjeżdżają jesienią do Częstochowy, by pokłonić się przed wizerunkiem Jasnogórskiej Matki Bożej, prosząc o potrzebne łaski m. in. podczas egzaminu maturalnego. Wizyta ta połączona jest z lekcjami języka polskiego i historii. Uczniowie mogli zobaczyć na własne oczy twierdzę, którą oblężali Szwedzi w XVII wieku, o której czytali na kartach Sienkiewiczowskiego „Potopu”, wysłuchali historii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, słynącego łaskami na cały świat, czego dowodem są liczne wota na ścianach Kaplicy. Poznali twórczość Jerzego Dudy-Gracza „Golgota Jasnogórska”oraz przypomnieli sobie cechy architektury barokowej. Wszystkie wiadomości na pewno przydadzą się w maju podczas egzaminu dojrzałości. Spotkanie zakończyło się uroczystą Mszą Świętą w intencji maturzystów.

Święto Patrona Szkoły

Święto Patrona Szkoły

Święty Stanisław Kostka żył krótko, niespełna 18 lat. Jest patronem młodzieży i naszego Kolegium.
Żył prawie 500 lat temu i choć inne to były czasy, problemy dojrzewania i dorastania pozostały podobne.
Kostka zadawał sobie te same pytania, co współcześni młodzi – kim będę? Czego chcę dokonać? Dokąd mam zdążać? Jakie są moje cele?
Ideą przewodnią życia Stanisława była służba Bogu, czystość myśli i słowa, dzień w modlitwie.
Dziś może służyć nam za przykład hartu ducha, męstwa duszy, by odważyć się na życie inne niż wiedli jego koledzy. Nie chciał być taki jak oni, którzy uciekali do swawolnych rozrywek, uciech cielesnych, nieprzyzwoitych słów i przekleństw.
Zostawił swoje szlacheckie pochodzenie, a pochodził z bogatej szlachty i wstąpił pokutnie do zakonu jezuitów.
Miał wielkie nabożeństwo do Matki Bożej. Prosił Ją, by zabrała go do siebie w swoje święto – 15 sierpnia – dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Tak też się stało – zmarł w opinii świętości w dniu, o który poprosił Maryję.
Stanisław, choć wątły i marnego zdrowia, był niezwykle mężny, jakby z żelaza. Na jego przykładzie widzimy, że tylko słaby człowiek ulega namiętnościom. Prawdziwy mężczyzna potrafi opanować wszelkie pokusy, które nim żądzą.
Święty Stanisław Kostka wstawia się u Boga za nami, patronuje nam każdego dnia, a za jego przyczyna dzieją się cuda, wyprasza dla nas wiele łask u Boga. Dlatego dobrze mieć go za swojego patrona. Jak mówił Staś Kostka – do wyższych rzeczy zostaliśmy stworzeni!

Któż z nas nie chciałby być szczęśliwy?
Od wieków starożytni filozofowie poszukiwali odpowiedzi, recepty na to, co robić, by być szczęśliwym. Różne były ich przekonania. Jedni upatrywali szczęścia w hedonistycznym bądź cynicznym podejściu do życia, inni w stoickim spokoju, kolejni za szczęście uważali po prostu brak cierpienia.
Nasz patron – Staś Kostka zostawił nam swoją receptę na szczęście. Oto jej założenia:

Recepta na szczęście wg św. Stanisława Kostki:

– nie daj się zwieść pokusie kariery, bogatego i wygodnego życia, przyszłości zabezpieczonej majątkiem rodziców.
– bądź odważny w rzeczach małych!
– miej odwagę przeciwstawić się modom na życie!
– odrzuć pęd za wartościami ziemskimi!
– nie bądź konformistą, bądź sobą!
– walcz z nudą i apatią!
– więcej wymagaj od siebie!
– podejmuj trud rozwoju!
– zła nie usprawiedliwiaj słabością, brakiem czasu czy niekorzystnymi warunkami życia

Projekt “Repatriacja przez edukację” w 2024 r. uzyskał wsparcie Fundacji Totalizatora Sportowego

Nowi uczniowie!

Nowi uczniowie!

W mijającym tygodniu do naszej szkoły przyjechali kolejni nowi uczniowie! Ajala, Polina i Jurij przybyli do nas z odległego Kazachstanu, aby rozwijać się, zdobywać nową wiedzę i poszerzać swoje horyzonty kulturowe. Życzymy im wielu sukcesów, radości oraz powodzenia w nowym roku szkolnym. Mamy nadzieję, że szybko odnajdą się w nowym otoczeniu i będą czerpać satysfakcję z nauki oraz poznawania nowych przyjaciół!

Narodowe Czytanie „Kordiana”

Narodowe Czytanie „Kordiana”

Od 13 lat, z inicjatywy prezydenta Polski, odbywa się ogólnopolskie publiczne czytanie wybranej książki z kanonu klasyki polskiej. Narodowe Czytanie odbywa się w tysiącach miejsc w Polsce i na całym świecie. Akcja w tym roku odbywa się w 60 krajach, niemal na wszystkich kontynentach. W tym roku wybraną lekturą stał się „Kordian” Juliusza Słowackiego. Prezydent RP Andrzej Duda skierował okolicznościowy list, zachęcając do udziału w Narodowym Czytaniu właśnie „Kordiana” – „Chciałbym, aby w trakcie tej wspólnej lektury towarzyszyła nam refleksja nad Polską i polskim losem. Ale też nad aktualnością „Kordiana”. Bo dramat Słowackiego opowiada o walce Polaków z caratem, ale przecież można traktować go również jako opowieść o naszej współczesności. O tym, że wolność i niepodległość wymagają bezinteresownego poświęcenia i ciągłej gotowości do czynu. Że odpowiedzialność, konsekwencja i wola działania prowadzą do zwycięstwa, a niezdecydowanie, strach i złudzenia – do klęski” – zaznaczył Prezydent RP Andrzej Duda.

Cieszymy się, że wybór padł właśnie na „Kordiana”, gdyż utwór ten szczegółowo omówiliśmy na języku polskim w ubiegłym roku szkolnym. I to dzieło naprawdę nam się spodobało. Stąd na tej uroczystości, którą w Ogrodzie Saskim otworzyła Para Prezydencka, nie mogło zabraknąć także uczniów Kolegium św. Stanisława Kostki.

Przez cały czas trwania wydarzenia obecna była Para Prezydencka. Aktorzy w bardzo ciekawy i zabawny sposób interpretowali tekst Słowackiego. Istny majstersztyk! Akompaniament muzyczny był wspaniały, to był wprost raj dla uszu. Choć słońce grzało bardzo mocno, obsługa medyczna dbała, by każdy z uczestników zaopatrzony był w butelką wody. Para Prezydencka rozdawała autografy, można było też zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Również z nami przeprowadzono wywiad na temat „Do czego Was porywa „Kordian”? Prezydent RP, Andrzej Duda, powiedział, że w przyszłym roku tematem będą „Treny”, „Fraszki” i „Pieśni” Jana Kochanowskiego. Już dziś wiemy, że również za rok nie może nas zabraknąć na tak wartościowym kulturalnie wydarzeniu.

Daria, Anastazja, Vita