W cieniu wojny
Mikołajki w szkole
Świąteczna Akcja wsparcia Licem Polonijnego
Miasteczko Edukacyjne Józefów- Centrum Polonijne
Liceum Polonijne Kolegium św. St. Kostki
Zapraszamy serdecznie do udziału w przedświątecznej kampanii wsparcia Liceum Polonijnego z Internatem Kolegium św. St. Kostki w Warszawie, które realizuje projekt „repatriacja przez edukację”.
Przez 20 lat działalności szkoła i internat wsparły powrót do Polski ponad tysiąca młodych ludzi i ich rodzin z Kazachstanu, Uzbekistanu, Armenii, Mołdawii i Kresów.
Dziś placówka potrzebuje swojej stałej siedziby, żeby przetrwać i rozwijać się, i nadal wspierać repatriację. Będziemy budować szkołę z internatem w systemie modułowym na zakupionej
nieruchomości pod Warszawą.
Jeśli chcesz wykupić cegiełkę na ten cel, bo możesz, wpłać równowartość 10 USD = 40 zł na konto Fundacji „Dla Polonii” (numer konta na zakończenie artykułu). Cała szkolna społeczność będzie niezmiernie wdzięczna. Być może sprawimy, że zechcesz wspomóc naszą szkołę i rodaków z Kazachstanu, Syberii i Kresów, jeśli poznasz nas bliżej.
Historia
Liceum Kolegium św. St. Kostki dziedziczy historię, pamiątki, nazwę i sztandar po przedwojennym Gimnazjum i Liceum Męskim św. St. Kostki w Warszawie, powstałym w 1908 r. jeszcze pod zaborami. Była to pierwsza szkołą, w której językiem wykładowym mógł być język polski za zgoda cara. Uczęszczali do szkoły uczniowie z rodów arystokratycznych, ziemiańskich oraz wybitni uczniowie z rodzin mieszczańskich i włościańskich sponsorowani przez zamożnych rodziców innych uczniów.
W 1920 r., po odzyskaniu niepodległości, przy szkole utworzono internat, do którego przyjęto napływającą do stolicy młodzież z Kresów.
W okresie przedwojennym i wojennym do 1944 r.(tajne komplety) szkołą wykształciła wielu wybitnych Polaków.
W 1994 r. Koło Absolwentów przedwojennej szkoły, jako jej właściciele, przekazało formalnie i uroczyście naszemu Liceum imię, historię, sztandar i pamiątki.
Osiągnięcia
Liceum przez 30 lat w tym ponad 20 lat działalności na rzecz Polaków na Wschodzie wykształciło rzeszę młodych ludzi, którzy wrócili do Polski z dalekiego Kazachstanu, Mołdawii, Syberii, Ukrainy i Białorusi. Realizujemy projekt „repatriacji przez edukację”, żeby ułatwić zwłaszcza Polakom z Kazachstanu powrót całymi rodzinami do Polski, wspierając ich asymilację.
Nasi uczniowie zdają maturę z języka polskiego powyżej średniej krajowej pomimo, że przyjeżdżają z bardzo słabą znajomością języka ojczystego. Dostają się na prestiżowe uczelnie: SGH, SGGW, UW, UJ, i inne na wymarzone kierunki. Ponad 90% z nich swoje życie wiąże z Polską. Niektórzy dostają stypendia zagraniczne w USA czy w Wielkiej Brytanii..
Chętnie szukają pracy, zaraz po studiach i w czasie studiów. Są pracowici i kreatywni. Zdobywają doktoraty, zakładają własne biznesy, płacą podatki. Wielu z nich założyło już swoje rodziny, a ich dzieci to w pełni polscy obywatele.
Kogo kształcimy?
Nazywam się Biryukova Antonina. Dziś opowiem Wam moją historię: zaczyna się od chwili, gdy w wieku ośmiu lat mama zabrała mnie na pierwszą lekcję do polskiego ośrodka „Polonia”, mieszczącego się w moim rodzinnym mieście Pawłodar w Kazachstanie. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że były to najlepsze lata mojego dzieciństwa! W tym czasie dowiedziałem się wiele o kulturze i tradycjach moich przodków, których korzenie wciąż odbijają się echem w moim życiu. Moi rodzice mają polskie korzenie (ojciec miał prababcię Olgę Chabowską, urodzoną w 1900 r., a moja matka miała dziadka Emelyana Nikitowicza Smetanskiego, który urodził się na terenie Winnicy, należącej wcześniej do Polski). Niestety historie ich wywózek nie są znane mojej rodzinie, a w archiwach nie ma o nich żadnych informacji. Mimo tych przeszkód zawsze pociągało mnie moje pochodzenie, moja kultura historyczna, a dzięki „Polonii” w mojej rodzinie odrodziły się polskie tradycje!
Na początku mojej podróży uczestniczyłam w dziecięcym zespole twórczym „Jagódki”, gdzie koncertowaliśmy na różnych imprezach ku pamięci ojczyzny naszych przodków, wspólnie uczyliśmy się języka polskiego, chodziliśmy do kościoła na msze i święta. Uważam, że są to moje ulubione wspomnienia z dzieciństwa. W wieku czternastu lat dołączyłam do młodzieżowego zespołu wokalno-choreograficznego „Narcyz”.
Tam zaczęłam uczyć się języka polskiego na wyższym poziomie, brałam udział w życiu twórczym „Polonii” na wszelkie możliwe sposoby, występowałam w wielu miastach Kazachstanu i krajów sąsiednich. Mogę z dumą ogłosić, że jesteśmy najlepszym zespołem w Kazachstanie! W naszym społeczeństwie dzieje się wiele ciekawych rzeczy: na przykład wolontariat i wydarzenia sportowe, walne zgromadzenia i wycieczki w różne miejsca.
Moim największy marzeniem było odwiedzić ojczyznę moich przodków i przeżyć tu swoje życie. Niedawno się to spełniło, z czego bardzo się cieszę i jestem wdzięczna „Polonii” i wszystkim, którzy mi w tym pomogli. Mojej siostrze i mnie (z wielkim trudem) udało się wrócić do naszej historycznej ojczyzny: teraz uczymy się w Liceum św. Stanisława Kostki i mieszkamy w sercu Warszawy, w sercu Polski i Europy.
Moja rodzina, która pozostała w Kazachstanie, aktywnie uczestniczy w życiu „Polonii” i mocno wspiera wszystkie ruchy społeczne. Mój brat i siostra od najmłodszych lat podążają naszymi śladami i mamy nadzieję, że już niedługo nasza liczna rodzina ponownie zjednoczy się w naszej historycznej ojczyźnie – Polsce.
Antonina Birukowa
https://witajciewdomu.pl/polska-jednoczy/
https://witajciewdomu.pl/strzepy-wspomnien/
https://witajciewdomu.pl/na-dalekim-stepie/
https://witajciewdomu.pl/a-wszystko-zaczelo-sie-od-polskiej-koledy/
Plany rozwoju
Od 30 lat szkoła wynajmuje pomieszczenia w różnych miejscach w Warszawie. Ostatnie 10 lat od prywatnej Akademii Medycznej przy ul. Bobrowieckiej 9. Koszt najmu z roku na rok rośnie. Jeśli szkoła ma przechować przedwojenne bezcenne tradycje i rozwijać się obecnie musi zrobić duży krok naprzód. Tym krokiem będzie wreszcie zdobycie własnej siedziby. Fundacja Dla Polonii, która jest organem prowadzącym Liceum, wydzierżawiła w Józefowie pod Warszawą nieruchomość, która daje perspektywy rozwoju nie tylko dla Liceum i stworzenia tam Centrum Polonijnego, ale także utworzenia żywej i interesującej przestrzeni edukacyjnej dla dzieci z lokalnego rejonu.
Fundacja stara się o kredyt na zakup nieruchomości oraz na środki na wybudowanie w systemie modułowym internatu i szkoły. W tym celu prosimy o zakup cegiełek na rzecz powstania Miasteczka Edukacyjnego Józefów i Centrum Polonijnego, które będzie służyło różnym grupom Polaków ze Wschodu i Zachodu.
Finansowanie
Po rozbudowie nabytej nieruchomości i wybudowaniu w systemie modułowym (tańszym ale trwałym,) internatu i szkoły, Centrum Polonijne i szkoła będą się finansować:
- Z opłat czesnego za internat i liceum polonijne
- Z czesnego za szkołę podstawową.
- Działalności edukacyjnej dla dzieci: terapii sensorycznej, zajęć profilaktyki zdrowotnej, imprez dla dzieci
- Klubu Malucha w weekendy.
- Imprez kulturalnych
- Kursów językowych wakacyjnych dla Polonii
- Kursów i Egzaminów certyfikowanych na B1 i B2 organizowanych przez Fundację
- Prowadzonej przez Fundację kawiarni dla mam, promocji zdrowej żywności.
- Opłat za przedszkole
Jak można wesprzeć dzieło?
– Wykupując cegiełkę na powstanie ośrodka na wkład własny do kredytu na konto Fundacji „Dla Polonii”.
– Przekazując darowiznę na cele edukacyjne na Fundację, którą można odpisać od podatku do wysokości 10% od dochodu.
– Przekazując 1,5% podatku na Fundację „Dla Polonii, która ma status OPP.
Wszyscy Darczyńcy będą uhonorowani wpisem na tablicę Fundatorów, która zwiśnie w ośrodku.
Co tydzień, w piątki, odprawiana jest Msza św. w szkolnej kaplicy o błogosławieństwo i zdrowie dla Darczyńców.
Konto: Fundacja „Dla Polonii” ul. Bobrowiecka 9, 00-728 Warszawa
PEKAO SA Nr rachunku: 86 1240 6175 1111 0010 4598 7860
Tytułem: Cegiełka na Liceum Polonijne
Pan Herbert – podróżnik – wystawa w Pałacu Rzeczypospolitej
W ramach warsztatów dziennikarskich, obejrzeliśmy wystawę „Pan Herbert – podróżnik”, która odbywa się w Pałacu Rzeczypospolitej z okazji 100. rocznicy urodzin wybitnego polskiego poety Zbigniewa Herberta. Centralnym elementem wystawy były oryginalne rękopisy Zbigniewa Herberta, które pozwalały głębiej zrozumieć proces jego pracy twórczej. Tytuł wystawy, będący aluzją do wiersza „Modlitwa Pana Cogito – podróżnika”, dodawał wydarzeniu filozoficznego wymiaru, podkreślając motywy podróży wewnętrznej i zewnętrznej, tak ważne w twórczości Herberta. Wystawa w sposób harmonijny łączyła elementy wizualne i tekstowe. Oprawa audiowizualna jest niesamowita! Zdobyliśmy także możliwość zapoznania się z unikalnymi materiałami związanymi z twórczością artysty. Wystawa naprawdęjest godna polecenia, a wnętrza Pałacu Krasińskich zachwycające. Polecamy tę immersję w świat poezji Herberta, która pozwala wszystkicim zmysłom na prawdziwy zachwyt.
Marysia, Eva, Daniil